Szkockie regiony whisky - czym cechują się pochodzące z nich trunki?


Szkocja słynie z produkcji whisky - to jest pewne. Nie wszyscy jednak wiedzą, że istnieje tam aż 5 różnych regionów whisky (niektórzy wydzielają dodatkowo szósty region - Wyspy). Co więcej, pochodzące z nich trunki znacznie się od siebie różnią. Jak to jest możliwe?

Speyside - region, w którym jest najwięcej destylarni

Okazuje się, że ponad 50% wszystkich destylarni w Szkocji mieści się właśnie w Speyside. Co ciekawe, dawniej region ten zaliczano do Highlands, co widać na etykietach niektórych destylarni. Whisky ze Speyside są dość zróżnicowane. Zasadniczo wyróżnia je pewna słodycz i delikatność w smaku. W zapachu są kwiecisto-owocowo-miodowe. Torfu i dymu jest tu niewiele. Dawniej region ten słynął z wykorzystywania beczek po sherry. Wśród destylarni ze Speyside wymienić warto np. Speyburn, Macallan, BenRiach, Balvenie, Glenfarclas czy Glenfiddich.

samotny domek w Szkocji na tle surowej górzystej przyrody

Highlands - największy region szkocki region whisky

Region ten jest bardzo rozległy. Dlatego whisky z Highlands także są mocno zróżnicowane. Bywają słodkie i owocowe, ale także wrzosowe i ziołowe. Mogą mieć w sobie nieco morskości. Wyczuć czasem da się w nich dym. Znane destylarnie z tego regionu to np. Glenmorangie, Ben Nevis, Dalmore i Old Pulteney.

Lowlands - region najbardziej wysunięty na południe

malownicza droga w szkocji na pięknym tle przyrody

Lowlands to tereny nizinne, dlatego whisky z tego regionu są lekkie i dość łagodne. Wyczuwalna jest w nich delikatna słodycz. Dzisiaj nie działa już tam zbyt wiele destylarni. W zasadzie można je policzyć na palcach jednej ręki. Z uwagi na łagodne warunki klimatyczne whisky w Lowland dojrzewają dość szybko. Wśród whisky z Lowlands wymienić trzeba Auchentoshan czy Glenkichie.

Campbeltown - niewielki region na półwyspie Kintyre

Campbeltown jest regionem niewielkim. Pochodzące stamtąd trunki są złożone, bardzo ciekawe. Mają w sobie morskość i dym. Obecnie mieści się tam kilka destylarni, ale jeszcze pod koniec XIX wieku było zupełnie inaczej. Miasteczko Campbeltown ma bezpośredni kontakt z morzem. Kluczowe destylarnie z Campbeltown to np. Springbank i Glen Scotia.

Islay - region słynący z whisky torfowej

Whisky z tego regionu są bardzo charakterystyczne. Mają intensywny smak. Wyczuć w nich można elementy morskie, medyczne i wędzone. Nie wszystkie są jedna torfowe, o czym sporo osób nie wie. Najważniejsze destylarnie z Islay to Ardbeg, Laphroaig i Lagavulin.

destylarnia lagavulin na czarno-białym tle

Wyspy - szósty, nieoficjalny region whisky w Szkocji

Oczywiście w Szkocji whisky produkowana jest także na wyspach. Są to m.in. Orkady, Skye czy Jura. Oczywiście trunki z nich pochodzące są zupełnie różne. Zazwyczaj czuć w nich owoce, co może być nieco zaskakujące. Formalnie wyspy zaliczane są do regionu Highlands i warto o tym pamiętać. Wśród najciekawszych destylarni ze szkockich wysp wymienić trzeba Jurę z wyspy Jura i Arran z wyspy Arran.

Dlaczego wyróżnia się różne regiony produkcji whisky szkockiej?

Początkowo w Szkocji formalnie wydzielono cztery regiony produkcji whisky - Islay, Campbeltown, Highland i Lowland. Z czasem zaczęto też mówić o Speyside - gdyż w regionie rzeki Spey znajduje się bardzo dużo destylarni. Jak już wspomnieliśmy wyżej, niekiedy mówi się też o wyspach jako o osobnym regionie, ale formalnie jest to Highland. Podział ten ma swoje uzasadnienie. W każdym regionie technika wytwarzania whisky była nieco inna. Przykładowo w Lowlands stosowano dawniej trzykrotną destylację, podczas gdy w całej Szkocji dwukrotną. Co ciekawe, granice poszczególnych regionów są w dużej mierze umowne. Wyznaczyła je Scotch Whisky Association. Wspomniana trzykrotna destylacja nie jest już na ogół wykorzystywana. Wyjątkiem jest tutaj Auchentoshan. Dlatego whisky z Lowland straciły w dużej mierze swoją lekkość. Z drugiej strony coraz częściej w całym kraju do produkcji trunku dodawany jest torf. Dawniej z torfu słynęło jedynie Islay. Przed laty dojrzewanie whisky odbywało się na ogół na terenie danej destylarni. Dzisiaj nie jest to normą. Trudno się więc dziwić temu, że coraz częściej pojawia się pytanie, czy ten podział ma jeszcze sens.

wiedza 

Zobacz też